Śledztwo związane z podejrzeniami o korupcję ministra transportu w rządzie Donalda Tuska Sławomira Nowaka okazało się dotyczyć nie tylko jego działalności na Ukrainie. Wczoraj zatrzymani zostali trzej mężczyźni podejrzani o wręczanie mu łapówek w czasie, kiedy był on jednym z najbliższych współpracowników Donalda Tuska. W rozmowie z telewizją wPolsce.pl rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn potwierdził, że wątek Donalda Tuska badają obecnie służby.

Po tym, jak wczoraj CBA zatrzymało trzy osoby podejrzane o wręczanie Sławomirowi Nowakowi łapówek w zamian za stanowiska w spółkach Skarbu Państwo, pojawiają się pytania, czy o przestępczej działalności swojego ministra wiedział Donald Tusk.

- „Mogę powiedzieć, że tego typu wątki i tezy oraz hipotezy są badane w śledztwie. Na tym etapie nie zamykamy się na żaden scenariusz i analizujemy dowody. W tych analizach bierzemy również fakt, jakie formalne stanowiska sprawował Sławomir N., w czasie, gdy miał dopuszczać się działań o charakterze korupcyjnym i z tego również wyciągamy wnioski. Nie uprzedzajmy jednak faktów, zobaczymy gdzie doprowadzą nas kolejne wątki” – powiedział rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

Podkreślił, że w śledztwie zebrano bardzo twardy materiał dowodowy, wskazujący na możliwość popełniania poważnych przestępstw korupcyjnych przez Sławomira Nowaka w Polsce i na Ukrainie. Przyznał, że sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne zatrzymania.

kak/wPolityce.pl