„Sądzę, że istotnym punktem w skutecznym prowadzeniu duchowej, doktrynalnej i moralnej bitwy z nieprzyjaciółmi Kościoła jest przekonanie, iż obecny kryzys jest metastazą [przerzutem] raka soborowego: Jeśli nie zrozumiemy związku przyczynowego pomiędzy Soborem Watykańskim II a jego logicznymi i koniecznymi następstwami w ciągu ostatnich sześćdziesięciu lat, nie będzie możliwe skierowanie steru Kościoła z powrotem w kierunku nadanym mu przez Bożego Sternika, kursu, który Kościół utrzymywał od dwóch tysięcy lat” – napisał abp Carlo Maria Viganò w opublikowanym liście do siostry zakonnej.

Portal „Life Site News” opublikował dwa listy, które składają się na wymianę korespondencji pomiędzy arcybiskupem Viganò a anonimową zakonnicą klauzurową. Tematem listów jest niedawny „Apel do Kościoła i świata” arcybiskupa Viganò, który został podpisany m.in. przez kardynałów Josepha Zena, Gerharda Müllera, arcybiskupa Jana Pawła Lengę, biskupów Josepha Stricklanda i Athanasiusa Schneidera oraz znanych intelektualistów, dziennikarzy, naukowców i innych przedstawicieli elit katolickich.

Zakonnica wyraziła w swoim liście m.in. zatroskanie o to, że „nie ma żadnej kontr-organizacji nawet w obrębie prawdziwego Kościoła, która mogłaby być potajemnym Kościołem zdolnym do własnej mobilizacji w skoordynowany sposób”, aby przeciwstawić się planom przejęcia Kościoła przez zwolenników antychrysta. Jednak jednocześnie zauważyła, że osobiście wierzy w bardzo odmienne strategie – strategie nadprzyrodzone – które szczególnie uciekają uwadze najbardziej zorganizowanych i totalitarnych sił”.

Autorka listu do abp. Viganò wyraziła mu wdzięczność za jego działania i zachęcała do tego, by się nie poddawał. Wskazała też na Niepokalaną jako „Wiecznego Nieprzyjaciela” diabła, jak określił ją Pius IX i fakt, że stawką w tej walce jest zbawienie dusz, a wygrana może nastąpić wówczas, kiedy sprawa wydaje się być beznadziejna. Jako przykład podała cud przypisywany św. Klarze, gdy Saraceni wycofali się z oblężenia miasta.

W odpowiedzi abp Viganò zauważył, że „możemy widzieć z większą jasnością rzeczywisty wymiar epokowego starcia pomiędzy Dobrem a Złem, pomiędzy synami światłości i synami ciemności”. Jednocześnie arcybiskup wskazał na zgorszenie, jakim jest jego zdaniem udział hierarchów Kościoła wysokiego szczebla w służbie diabła, „przyjmujących wymogi wprowadzone przez Narody Zjednoczone na rzecz agendy globalistycznej, masońskiego braterstwa, maltuzjańskiego ekologizmu i imigracjonizmu”. Zdaniem arcybiskupa celem jest stworzenie „jednej światowej religii bez dogmatów czy zasad moralnych, zgodnie z życzeniami masonerii”.

Ukrywający się duchowny stwierdził, że siły, dążące do tych celów poczuły się pewnie, gdyż już „otwarcie wyjawiły swoje intencje z arogancją i ostentacją” i propagują ideę światowego rządu, chcąc narzucić tyranię. Wspomniał też o czymś, co można określić jako „zieloną apostazję” w Kościele. Podobnie jednak jak anonimowa zakonnica, abp Viganò stwierdził, że „nasz Pan już zwyciężył”, a „Królowa Zwycięstw” stoi na czele niebiańskich zastępów walczących z diabelskimi siłami. Wbrew popularnemu sloganowi, który mówi o tym, że nie ma powrotu, zdaniem arcybiskupa „jest możliwy powrót” na właściwy kurs, zgodny z planami Bożego Sternika.

jjf/LifeSiteNews.com