W pierwszym Międzynarodowym Forum Przemysłu Obronnego w Kijowie udział wzięli przedstawiciele koncernów zbrojeniowych ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Turcji, Szwecji oraz Czech. Wołodymyr Zełenski w czasie spotkania obiecał specjalne warunki firmom, które wyrażą pragnienie współpracy z Ukrainą w rozwoju produkcji obronnej.
- „Będzie to partnerstwo korzystne dla obu stron. Myślę, że to dobry czas i miejsce na utworzenie dużego węzła wojskowego”
- oświadczył.
Zapowiedział też utworzenie specjalnego funduszu obronnego zasilanego ze sprzedaży skonfiskowanych aktywów rosyjskich oraz dywidend z państwowego majątku obronnego.
Na liście zaproszonych do współpracy firm zabrakło jednak polskich przedsiębiorstw.
- „Proporcjonalnie Polska dała najwięcej uzbrojenia Ukrainie. Co w zamian? Nie ma nas nawet przy stole, gdy mowa o współpracy rynku zbrojeniowego”
- zauważa w mediach społecznościowych dziennikarz Marcin Makowski.
Proporcjonalnie Polska dała najwięcej uzbrojenia Ukrainie. Co w zamian? Nie ma nas nawet przy stole, gdy mowa o współpracy rynku zbrojeniowego. https://t.co/jFgK2l2F1F
— Marcin Makowski (@makowski_m) September 30, 2023
Nastroje uspokaja specjalizujący się w kwestiach związanych z przemysłem zbrojeniowym analityk współpracujący z Biznes Alert Bartosz Siemieniuk.
- „PGZ prowadzi na Ukrainie od dłuższego czasu swoje interesy oraz przedsięwzięcia. Nie panikowałbym, że na spotkaniu nie ma polskiego przedstawiciela. Naprawdę Polskę jest bardzo trudno wykluczyć z jakichkolwiek przedsięwzięć i umów. Jeszcze przed wojną polskie spółki prowadziły na Ukrainie interesy”
- napisał ekspert.
@PGZ_pl prowadzi na 🇺🇦 od dłuższego czasu swoje interesy oraz przedsięwzięcia. Nie panikowałbym, że na spotkaniu nie ma 🇵🇱 przedstawicielstwa. Naprawdę 🇵🇱 jest bardzo trudno wykluczyć z jakichkolwiek przedsięwzięć i rozmów. Jeszcze przed wojną 🇵🇱 spółki prowadziły na 🇺🇦 interesy https://t.co/abz6hmhdic
— Bartosz Siemieniuk (@Siemien4Bartosz) September 30, 2023
Głos zabrali również przedstawiciele PGZ.
- „W uzgodnieniu ze stroną ukraińską nie planowaliśmy wspólnych spotkań na tym wydarzeniu. Spotykamy się systematycznie i pracujemy w ramach zespołów roboczych”
- wyjaśnili za pośrednictwem portalu X.
W uzgodnieniu ze stroną ukraińską nie planowaliśmy wspólnych spotkań na tym wydarzeniu. Spotykamy się systematycznie i pracujemy w ramach zespołów roboczych.
— Polska Grupa Zbrojeniowa🇵🇱 (@PGZ_pl) September 30, 2023
Brak udziału Polaków kijowskim forum cieszy jednak korespondenta niemieckiego „Die Welt” w Warszawie Philippa Fritza.
- „Zawsze zdumiewające, jak niewielki wpływ Polska wywiera na arenie międzynarodowej pomimo swojego potencjału gospodarczego i militarnego. Firma z Polski, od dawna uważana za najważniejszą europejską firmę, nie jest uwzględniona wśród partnerów Ukrainy”
- napisał.
Immer wieder erstaunlich, wie wenig Einfluss #Polen international trotz seines wirtschaftlichen und militärischen Potenzials geltend macht. Firmen aus Polen, lange immerhin als wichtigster europ. Partner der #Ukraine bezeichnet, sind nicht dabei. https://t.co/4ayAvc6zLY
— Philipp Fritz (@phil_ipp_fritz) September 30, 2023