Do Sejmu wpłynął dziś projekt uchwały autorstwa klubu Prawa i Sprawiedliwości, którego celem jest „zatrzymanie niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej”.
- „Ten projekt jest bardzo poważnym projektem, bo chce nakładać zobowiązania uchwałą na polski rząd i polskich europosłów”
- ocenił marszałek Sejmu.
Hołownia poinformował, że projekt trafi do sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej.
- „Mam nadzieję, że komisja zajmie się nim, zamówi wszystkie potrzebne ekspertyzy, aby można było ocenić, co z nim robić dalej”
- powiedział.
Decyzję marszałka skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
- „Marszałek Hołownia uciekł od odpowiedzialności i nie poddał pod głosowanie uchwały ws. zatrzymania zmian w traktatach UE, które ograniczają naszą suwerenność. Robią grunt pod to, abyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju. Nie uda Wam się wmówić Polakom, że nic się nie dzieje”
- napisał na X.com szef klubu PiS.
Marszałek Hołownia uciekł od odpowiedzialności i nie poddał pod głosowanie uchwały ws. zatrzymania zmian w traktatach UE, które ograniczają naszą suwerenność. Robią grunt pod to, abyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju. Nie uda Wam się wmówić Polakom, że nic się nie…
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) November 21, 2023
O znaczeniu proponowanej przez PiS uchwały mówił w Sejmie wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który podkreślił, że prace nad zmianą traktatów dokonują się bardzo szybko.
- „Dlatego uznaliśmy – jako Prawo i Sprawiedliwość – że polski Sejm również musi się w tej sprawie wypowiedzieć. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej nie może być w tej sprawie sejmem niemym. Mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek reprezentować naszych obywateli, którzy są bardzo zaniepokojeni tymi propozycjami”
- podkreślił.