Do Sejmu wpłynął dziś projekt uchwały autorstwa klubu Prawa i Sprawiedliwości, którego celem jest „zatrzymanie niebezpiecznych dla Rzeczypospolitej Polskiej zmian Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej”.

- „Ten projekt jest bardzo poważnym projektem, bo chce nakładać zobowiązania uchwałą na polski rząd i polskich europosłów”

- ocenił marszałek Sejmu.

Hołownia poinformował, że projekt trafi do sejmowej Komisji ds. Unii Europejskiej.

- „Mam nadzieję, że komisja zajmie się nim, zamówi wszystkie potrzebne ekspertyzy, aby można było ocenić, co z nim robić dalej”

- powiedział.

Decyzję marszałka skomentował za pośrednictwem mediów społecznościowych minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

- „Marszałek Hołownia uciekł od odpowiedzialności i nie poddał pod głosowanie uchwały ws. zatrzymania zmian w traktatach UE, które ograniczają naszą suwerenność. Robią grunt pod to, abyśmy przestali być gospodarzami we własnym kraju. Nie uda Wam się wmówić Polakom, że nic się nie dzieje”

- napisał na X.com szef klubu PiS.

O znaczeniu proponowanej przez PiS uchwały mówił w Sejmie wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który podkreślił, że prace nad zmianą traktatów dokonują się bardzo szybko.

- „Dlatego uznaliśmy – jako Prawo i Sprawiedliwość – że polski Sejm również musi się w tej sprawie wypowiedzieć. Sejm Rzeczpospolitej Polskiej nie może być w tej sprawie sejmem niemym. Mamy nie tylko prawo, ale i obowiązek reprezentować naszych obywateli, którzy są bardzo zaniepokojeni tymi propozycjami”

- podkreślił.