Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zlikwidowało Departament Restytucji Dóbr Kultury, który z powodzeniem zajmował się odzyskiwaniem dzieł sztuki wywiezionych z Polskich przez Niemców w czasie II wojny światowej. Szokującą decyzję resortu Hanny Wróblewskiej skomentował w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Piotr Gliński.

- „Dla mnie to jest akt barbarzyństwa kulturowego i politycznego. Myśmy bardzo ciężko pracowali, żeby utworzyć departament restytucji dóbr kultury, bo przedtem niewielki wydział zajmował się restytucją i to wybitni specjaliści przez lata budowali cały system odzyskiwania dzieł sztuki, a teraz to jest niszczone”

- stwierdził b. szef MKiDN.

- „To jest inne rozumienie kultury, to są barbarzyńcy, którzy w tej chwili w Polsce rządzą także w ministerstwie kultury, bo to nie pierwszy akt kompletnego barbarzyństwa, niszczenia czegoś, co jest niezbędne dla istnienia polskiej kultury, polskiej tożsamości”

- dodał.

Zwrócił uwagę, że to kolejny dowód na to, że rząd Donalda Tuska realizuje politykę podległą niemieckim interesom. Zapewnił, że opozycja podejmie wysiłek, aby powstrzymać te działania. Zaznaczył jednak, że konieczna jest mobilizacja społeczeństwa.

- „Będziemy protestowali wszędzie, gdzie można, ale sytuacja jest taka, że państwo się staje coraz bardziej policyjne. Zarówno policja, jak i prokuratorzy, jak i sądy są na usługach obecnej władzy, więc nasze możliwości są ograniczone dopóki nie obudzi się społeczeństwo i wyrzuci tych uzurpatorów”

- powiedział.