Niemcy ogłosiły gazowy „stopień alarmowy” w związku z drastycznymi cięciami dostaw tego surowca przez Rosję.

Przez długie lata Niemcy budowali swoje uzależnienie gazowe od Rosji. Teraz po zbrodniczej napaści Putina na Ukrainę oraz zachodnich sankcjach na Moskwę, naszym Berlinowi przychodzi się zmierzyć z potężnym kryzysem.

Cięcia w dostawach rosyjskiego gazu do Niemiec miały miejsce 14 czerwca.

Minister Habeck przyznał, że wskutek tego Niemcy znajdują się w poważnym kryzysie gazowym.

Szacuje się, że niemieckie magazyny gazu są przez naszych zachodnich sąsiadów zapełnione do poziomu 58 proc.