- Nie jest tajemnicą, że były prezydent Rosji zmaga się z problemami alkoholowymi. Pomimo tego stara się aktywnie działać w mediach społecznościowych, gdzie na bieżąco komentuje sytuację polityczną w kraju i na świecie – czytamy na portalu tysol.pl.

Miedwiediew jest też w ostatnich swoich wypowiedział coraz bardziej wulgarny w stosunku do państw UE i NATO, podkreśla, że „nienawidzi Zachodu” oraz grozi wielu krajom zapowiadając odwet z uwagi na sankcje w związku z inwazją Rosji na Ukrainę.

Jak podają agencja UNIAN i białoruscy blogerzy opozycyjni, „Dmitrij Miedwiediew planował samobójstwo”, a polityka miano zastać pod wpływem alkoholu i z bronią w ręku. Życie Miedwiediewowi miał przypadkowo uratować jego ochroniarz.

Ciekawy jest również fakt, że już po zdarzeniu sprzątaczka odnalazła pięć wersji listu pożegnalnego Miedwiediewa, w którym pisze m.in., że „ma dość bycia kukłą Kremla” i winą za swoją śmierć obwinia Władimira Putina oraz jego otoczenie.