W odpowiedzi na tego twitta pracownik TOK FM Piotr Maślak posłużył się skandalicznym rasistowskim hejtem.

- Otóż Panie ⁦@SamPereira_⁩ to nie jest - wedle Pana logiki - Pana kraj. Gdyż jest Pan tylko półPolakiem. Pozostałe osoby o różnych korzeniach przepraszam. Ale z Panem Pereirą trzeba jego językiem. Półpolskim – napisał pracownik Agory.

- To nie jest pana kraj. Gdyż jest pan tylko półPolakiem” – pisał dalej pracownik TOK FM.

- Nie jestem »półPolakiem« faszysto z tokfm” – odpowiada mu szef portalu tvp.info.

- Urodziłem się w Polsce, mieszkam w Polsce, mam obywatelstwo RP, mówię i myślę po polsku. W przeciwieństwie do stajni Michnika – dodał w kolejnym wpisie Pereira.

Rasistowski i ksenofobiczny wpis pracownika Agory wywołał prawdziwą burzę w Internecie zarówno wśród publicystów, jak też zwykłych użytkowników mediów społecznościowych.

- Komuniści świetnie dogadywali się z nazistami, więc w wywodzących się z Komunistycznej Partii Polski środowiskach z Czerskiej już świąteczny nastrój przed przypadającą za kilkadziesiąt godzin rocznicą paktu Ribbentrop – Mołotow. Ćwiczenia z określania czystości nacji – skomentował to dziennikarz Michał Rachoń.

- Naprawdę rzeczony @maslak_piotr jest dziennikarzem? To niewiarygodne. Takie rasistowskie, ksenofobiczne odzywki w wykonaniu "demokraty"? Najgorsze, że facet jest tak głupi, że prawdopodobnie w tej głupocie jest z siebie dumny – napisał z kolei Wojciech Wybranowski, redaktor naczelny Głosu Wielkopolskiego.