Poseł PiS w rozmowie z PAP podkreślił, że rozmowa Trumpa z Dudą w sposób oczywisty musiała dotyczyć spraw politycznych oraz tych związanych z kwestiami bezpieczeństwa.
Według Przydacza brak rozmowy o kwestiach bezpieczeństwa byłby stratą szansy na przekonanie Donalda Trumpa w sprawie konieczności pomocy dla Ukrainy.
Marcin Przydacz powiedział również, że w standardach dyplomatycznych, „jeżeli coś trwa dłużej niż godzinę, to znaczy, że atmosfera tej rozmowy musiała być bardzo dobra”.