Morawiecki przypomniał, że Polska koordynuje wszelkie działania zmierzające do wzmocnienia Ukrainy przez zachodnich partnerów, zwłaszcza, jak mówił, koordynuje z USA.

Powiedział, że stało się tak na przykład kilka miesięcy temu z samolotami MiG-29 z zapasów krajów NATO i każda inna pomoc w lotnictwie zostanie tak samo skoordynowana, wprowadzona i dostawy zostaną zrealizowane z innymi krajami NATO.

Morawiecki nie chciał sprecyzować, ile samolotów F-16 Polska może wysłać Ukrainie.

Najbliższe spotkanie w formacie Ramstein, gdzie kraje wspierające Ukrainę wspólnie podejmują decyzje o dalszym rodzaju wsparcia, zaplanowane jest na 14 lutego.

Przypomnijmy, wiceszef Biura Prezydenta Ukrainy Andrij Sibiga oświadczył, że na kolejnym spotkaniu, w lutym br., zostanie rozpatrzona kwestia dostaw samolotów bojowych.

Wysoki urzędnik ukraiński jest przekonany, że Ukraina wkrótce otrzyma od zachodnich partnerów niezbędną broń, w tym czołgi, pojazdy opancerzone i samoloty.

„To jest moje mocne przekonanie i jestem pewien, że wszyscy się o tym przekonamy, że ten Rammstein stworzy nową rzeczywistość. Jestem też przekonany, że nieoficjalnie możemy go nazwać Rammsteinem sił pancernych”

– podkreślił Andrij Sibiga.

Jesteśmy pełni nadziei. A dziś w swoim przemówieniu prezydent zapowiedział, że na kolejnym spotkaniu Rammstein zostanie rozpatrzona kwestia dostaw samolotów bojowych – powiedział wiceszef Biura Prezydenta Ukrainy.

20 stycznia media, powołując się na szefa holenderskiego MSZ, napisały, że jeśli Kijów wyśle prośbę o dostawę myśliwców F-16, to Amsterdam jest gotowy to rozważyć. Następnego dnia ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter oświadczył, że Waszyngton poprze ten pomysł.

Na pytanie, czy Waszyngton zgodzi się poprzeć taki ruch Holandii dyplomata odpowiedział: „Od dawna uważamy, że to, co dostarczają nasi sojusznicy, to ich sprawa. I wspieramy niezliczone dostawy, które nasi sojusznicy przekazali Ukrainie. Dlatego spodziewam się, że w USA będzie szerokie poparcie dla naszych sojuszników, którzy będą nadal zwiększać swój wkład” i dodał, że chodzi o myśliwce.

Jagiellonia.org