O śmierci „Wujka Haji” poinformowała irańska agencja informacyjna Irna. Mężczyzna miał w młodości nabyć przekonania, że sprzątanie i mycie się jedynie rujnują jego życie. Nie lubił nawet świeżego jedzenia i wody. Pił z zardzewiałej puszki po oleju i napełniał fajkę zwierzęcymi odchodami. Mieszkał samotnie w ceglanej chacie zbudowanej przez mieszkańców wioski Dezhgah w prowincji Fars.
Niedawno sąsiedzi postanowili go wykąpać. Wkrótce potem mężczyzna zachorował i zmarł.
Najpewniej niechlubny tytuł „najbrudniejszego człowieka na świecie” przejął po nim Kailash Singh z Maharashtra, który nie kąpał się od 39 lat.