Już wczoraj niezależne rosyjskie media donosiły, że opublikowany przez Kreml skan dekretu Putina nt. mobilizacji zawiera nieujawniony fragment. W wersji zaprezentowanej na rosyjskim odpowiedniku Dziennika Ustaw przy punkcie 7. dekretu wskazano, że jest on wyłącznie do „użytku służbowego”. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow przyznał, że punkt ten dotyczy liczby osób mających podlegać mobilizacji.

Teraz portal Nowaja Gazieta Jewropa, który powołuje się na źródło w administracji Putina donosi, że wedle utajnionego punktu mobilizacja ma objąć znacznie większą liczbę obywateli, niż wczoraj przekonywał minister Szojgu.

- „Liczbę kilka razy zmieniano i w końcu stanęło na milionie”

- podaje źródło niezależnych dziennikarzy.