„Jak powiedział (rosyjski) prezydent, pozostajemy otwarci na dialog z Zachodem, szczególnie w kwestiach bezpieczeństwa i stabilności strategicznej. Nie powinna to być jednak rozmowa z pozycji siły i własnej wyjątkowości, ale powinna być prowadzona na równych warunkach, opartych na poszanowaniu wzajemnych interesów” – stwierdził Ławrow, który od wielu lat kieruje pracami rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Jego zdaniem zachodni decydenci świadomie pomijają w agendach rozmów istotne dla Rosji kwestie, zaś następnie zarzucają jej niekonstruktywne podejście do rozmów.

„W obecnej sytuacji słuszne jest, abyśmy zacieśnili współpracę z tymi krajami, które nie chcą poświęcać swoich relacji z nami – wzajemnie korzystnych i opartych na pamięci historycznej – na rzecz geopolitycznej eskapady Zachodu na Ukrainie” – ocenił Ławrow.

W jego ocenie ponadto Zachód „wykorzystuje mit o rosyjskim zagrożeniu do budowy nowego sojuszu wojskowego w Europie i przyspieszenia wyścigu zbrojeń”.

„Prowadzona jest polityka mająca na celu przywrócenie liczebności i gotowości bojowej armii europejskich i przestawienie przemysłu obronnego państw NATO na stopę wojenną” – wskazał Ławrow, w którego kraju coraz bardziej rozkręca się gospodarka wojenna.