Okoliczności sprawy

Rzeczonego dnia pokrzywdzony spotkał się ze znajomymi. Siedzieli w samochodzie rozmawiając i słuchając muzyki. W pewnym momencie podszedł do nich znajdujący się pod wpływem alkoholu Paweł D. i bez żadnego powodu wyjął przez okno, ze stacyjki, kluczyki do pojazdu i odszedł. Pokrzywdzony podążył za nim chcąc odebrać swoją własność. Po bezskutecznych próbach, postanowił zadzwonić na policję. Wówczas Paweł D. wyrwał mu telefon z ręki i zaatakował. Po chwili dołączył do niego drugi z napastników. Krzysztof Sz. zadał młodemu mężczyźnie ciosy pięścią w głowę, w wyniku czego pokrzywdzony doznał szeregu bardzo poważnych obrażeń głowy i utracił przytomność. Podjęto walkę o życie mężczyzny. Jednakże okazała się ona bezskuteczna.

Wyrok sądu I instancji

Wyrokiem z 26 kwietnia 2022 roku sąd  uznał oskarżonego Pawła D. za winnego pobicia ze skutkiem śmiertelnym oraz przestępstwa polegającego na wyrwaniu pokrzywdzonemu siłą telefonu w celu zmuszenia go do zaniechania wezwania policji i   wymierzył karę łączną 7 lat i 3 miesięcy pozbawienia wolności. Krzysztof Sz. został natomiast uznany za winnego pobicia ze skutkiem śmiertelnym i spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć pokrzywdzonego i skazany na karę 10 lat pozbawienia wolności.

Rażąco niska kara

Wyrok został zaskarżony w części dotyczącej orzeczonych wobec oskarżonych kar. W ocenie prokuratora są one rażąco niewspółmierne, nie realizują celów zapobiegawczych ani wychowawczych, jak też nie kształtują we właściwy sposób świadomości prawnej społeczeństwa. Jak wskazano w apelacji, sąd  nie uwzględnił licznych okoliczności obciążających, w tym bardzo wysokiego stopnia społecznej szkodliwości popełnionych czynów przez obu oskarżonych, jak i stopnia winy, faktu działania publicznie i bez powodu.

W apelacji podkreślono, że na rozmiar kary powinien również wpływać charakter rozległych obrażeń oraz rozmiar ujemnych następstw w postaci śmierci pokrzywdzonego, będącego osobą w młodym wieku, u progu życia.  

Zaznaczono, że sąd przy wymiarze kary, nie uwzględnił w sposób prawidłowy sposobu zachowania oskarżonych przed i po popełnieniu przestępstwa, faktu pozostawienia nieprzytomnego pokrzywdzonego bez pomocy oraz braku jakiejkolwiek skruchy i starań o zadośćuczynienie.

Prokurator domaga się zatem orzeczenia kary łącznej 15 lat pozbawienia wolności dla Krzysztofa Sz. oraz 10 lat i 6 miesięcy dla Pawła D., uznając że tylko takie kary będą adekwatne do bardzo wysokiego stopnia społecznej szkodliwości popełnionych przez sprawców czynów oraz spełnią swoje ustawowe cele.