Sytuacja miała miejsce w trakcie wystąpienia Brauna, który mówił o kwestii budżetu publicznego. W jego ocenie nie ma kontroli nad wydatkami państwa. Złożył wniosek o odrzucenie projektu dotyczącego zmiany podatku od niektórych instytucji finansowych oraz ustawy o finansach publicznych.

Braun krytykował rząd, nazywając to „ustawą blankietową”. Pytał, odnosząc się do argumentacji dotyczącej wojny na Ukrainie, jaki jest horyzont czasowy. Gdy minął jego czas na wystąpienie, marszałek Gosiewska wyłączyła posłowi mikrofon, zapraszając kolejnego parlamentarzystę na mównicę.

W tym momencie poseł Konfederacji nazwał to „prostackim zachowaniem”. Gosiewska zapytała wówczas:

Czy modli się jeszcze po polsku, czy już po rosyjsku?”.

Braun zwrócił się do znajdującej się w Sejmie młodzieży, mówiąc że to marszałek Gosiewska, gdyby nie zanotowano nazwiska. Wówczas marszałek odpowiedziała mu:

Największy cham Rzeczpospolitej, ruska onuca. Ten poseł to cham”.