Swoimi obawami Hanno Pevkur podzielił się w rozmowie z niemiecką agencją dpa.

- „Musimy trzeźwo na to spojrzeć i przyznać, że rosyjska marynarka wojenna i lotnictwo tego kraju są mniej więcej tak duże, jak były przed agresją przeciw Ukrainie”

- stwierdził.

Podkreślając, że nie ma żadnych postaw do stwierdzenia, że zagrożenie ze strony Rosji zmalało, szef estońskiego resortu obrony wskazał, iż Kreml wyciągnie wnioski z działań na Ukrainie.

Tymczasem Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych wskazuje, że od początku pełnoskalowej inwazji Rosja straciła blisko 88 tys. żołnierzy, 2,9 tys. czołgów, 5,8 tys. wozów opancerzonych, 16 okrętów wojennych oraz ponad 500 samolotów bojowych i śmigłowców.