Rzecznik banku przekazał agencji Reutera, że 45 proc. stanowisk zniknie definitywnie, a w przypadku 55 proc. utworzone zostaną analogiczne miejsca pracy w Wielkiej Brytanii i Indiach.
- „Decyzja została podjęta po zakończeniu konkretnego projektu dotyczącego przestępstw finansowych”
- wyjaśnił rzecznik.
To nad tym projektem pracowała część polskich pracowników, dla których teraz nie ma już pracy.
Wedle ustaleń Bloomberga, zwolnienia będą etapowe. 500 osób ma stracić pracę w ciągu najbliższych trzech miesięcy.