Teresa Neumann była głęboko wierzącą osobą. W 1919 r. podczas wypadku złamała kręgosłup, a wkrótce potem straciła wzrok. Przykuta do łóżka, modliła się o uzdrowienie do Teresy z Lisieux. I uzdrowienie nadeszło.

W 1923 r. podczas beatyfikacji siostry Teresy z Lisieux, jej ociemniała imienniczka odzyskała wzrok. Niedługo później, gdy błogosławiona Teresa została ogłoszona świętą, Teresa Neumann zyskała władzę w nogach. Wkrótce kobieta została obdarzona stygmatami.

Broczące krwią rany zaczęły pojawiać się w tych miejscach ciała, w które według religii chrześcijańskiej Chrystusowi przybito gwoździe, przytwierdzając go do krzyża. Poza tym krew strumieniami wypływała również z jej oczu. Krwawiące rany pojawiały się w każdy czwartek. W piątek o 15-ej, kobieta zapadała w głęboki sen, z którego budziła z zagojonymi ranami, i pełna życia wracała do codziennych obowiązków. Wszystko to trwało przez 36 lat.Warto dodać, że wraz z dniem pojawienia się pierwszych stygmatów, kobieta przestała jeść i pić. Posilała się wyłącznie Komunią Świętą. Naukowcy i lekarze, którzy przychodzili do niej, by obalić teorię dotyczącą jej sposobu żywienia, musieli uznać ją jako prawdę. W trakcie jednego z testów lekarze czuwali przy niej 24 godziny i 7 dni w tygodniu. W tym czasie przyjmowała ona raz dziennie wyłącznie komunię. Brak normalnej diety nie odbił się wg lekarzy na jej zdrowiu.

Postać Teresy Neuman jest ciągle mało znana chociaż był czas, że tysiące ludzi asystowało w jej stygmatach. Budziła zdumienie i zachwyt. Dzięki niej wielu zrozumiało sens własnego istnienia.

Teresa Neumann urodziła się w Wielki Piątek 8 kwietnia 1898 roku w małej wiosce Konnersreuth w Bawarii, jako najstarsze dziecko Ferdynanda i Anny Neumannów.

Jej marzeniem była praca jako siostra misyjna w najbiedniejszych zakątkach Afryki. Jej plan pokrzyżował pożar, który wybuch w sobotę 10 marca 1918 roku. Ogień palił zabudowania w wiosce, w której mieszkała Teresa. Pomagała nościć wodę. Nagle spadła na nią z wysoka płonąca belka. Teresa była w ciężkim stanie i z każdym dniem jej kondycja zdrowotna ulegała pogorszeniu.

Teresa była niewidoma i sparaliżowana. 29 kwietnia 1923 roku w Rzymie odbywała się beatyfikacja Małej Tereski od Dzieciątka Jezus. W życiu Teresy Neumann postać Małej Tereski odgrywała wielką rolę. W tym dniu poświeciła się modlitwie, którą ofiarowała Małej Teresce. 17 maja 1925 roku Święta Tereska z Lisieux została kanonizowana i oficjalnie ogłoszono ją świętą.

W tym dniu Teresa Neumann usłyszała głos Małej Świętej, pytała ją delikatnie:
- Czy ty chcesz być zdrowa?
- Wszystko będzie w porządku jeśli tak chce Bóg - tak brzmiała odpowiedź Teresy Neumann.
- Czy będziesz szczęśliwa jak twoje cierpienie będzie lżejsze i będziesz mogła ponownie chodzić i widzieć ? - kontynuowała Mała Św. Tereska.
- Wszystko co przyjdzie od Boga przyniesie mi radość - odpowiedziała Teresa.
- Teresa przynoszę ci radość, będziesz mogła ponownie siedzieć, chodzić i widzieć, lecz ciągle będziesz bardzo cierpieć. Jednak nie obawiaj się będę ci pomagać. Jestem przy tobie od dawna i będę w przyszłości.

Po tej rozmowie poczuła jak dwie silne ręce uniosły ją w górę. Po 6,5 roku paraliżu poczuła się zupełnie zdrowa. Wszystkie dolegliwości jej ciała ustąpiły.

W dniu swojego uzdrowienia Teresa również zobaczyła przy sobie Maryję. Jak później sama mówiła, że to właśnie dzięki niej uzyskała na powrót zdrowie.

Lecz w listopadzie 1925 roku nagle zachorowała, miała silną gorączkę i bardzo cierpiała na bóle brzucha. Nie była w stanie podnieść się z łóżka. 13 lekarzy znalazło się przy jej boku, budziła ich wielkie zainteresowania. Zdiagnozowali, że cierpi na ostre zapalenie wyrostka robaczkowego. Zdecydowali, że ją operują i przygotowali salę operacyjną. Lecz następne wydarzenia zmieniły bieg sprawy. Teresa zadecydowała, że wszystko jest w ręku Boga i przyjmie każdą jego decyzję.

Powiedziała do lekarzy:
- Jeśli Bóg chce może uciąć nawet moją głowę. W tej samej chwili Teresa poczuła ostry ból, który spowodował, że jej ciało zaczęło zwijać się, skręcać i wykonywać nienaturalne ruchy. Gwałtownie siadła na łóżku wpatrując się nieruchomymi oczami w jeden punkt. Lekarze zebrani wokół niej słyszeli tylko jak odpowiadała kilka razy - "tak". Pojawił się następny atak, spadła z łóżka i ku zdziwieniu lekarzy i jej rodziny wstała i rzekła do rodziców.
- Chodźmy do kościoła podziękować Św. Teresce, jestem zdrowa.

5 marzec 1926 rok, pierwszy piątek wielkiego postu, Teresa pozostała w łóżku na wpółświadoma. Przed południem wróciła do normalnego stanu, zdziwiona zobaczyła, że jej nocna koszula jest pełna krwawych plam w okolicy serca. Nie chciała martwić rodziców, postanowiła zachować ten fakt w tajemnicy. Pomyślała, że ta nowa rana wkrótce sama się zagoi. Schowała brudną koszule pod materac. Rana znajdowała się kilka cm poniżej serca. Był to pierwszy jej stygmat umieszczony dokładnie w miejscu, gdzie włócznia przebiła ciało Jezusa. Rana była rozległa i głęboka.

Po tym wydarzeniu w Teresy codziennym życiu nic się nie zmieniło i tak było aż do następnego piątku 12 marca - ponownie mocno osłabła. Popadła w podobny stan jak w ubiegły piątek. Przyszły wizje, była w ekstazie, jej serce wylewalo krew, otworzyła się blizna. 19 marca po raz 3-ci powtórzyła się ta sama sytuacja. Tym razem Teresa zdradziła swoją tajemnicę siostrze. Było dziwne, że rana natychmiast się goiła. I następny piątek 26 marca już z samego rana miała wizje. Podczas ekstazy otrzymała następne rany, pierwsza przybyła na lewej ręce. Już nie mogła dłużej utrzymać przed światem swojej tajemnicy. Ta wiadomość lotem błyskawicy rozeszła się po całej Bawari.

Teresa Neumann cierpiała przeżycia Jezusa Chrystusa w każdy piątek przez 36 lat swojego życia, 725 razy. Świadkami tych wydarzeń było tysiące ludzi. Budziła wielką sensację, której towarzyszyło również tysiące opinii. Jej mistyczne życie, jej cierpienie wywoływały głębokie refleksje. Nie raz jeszcze przyszło jej się zmagać ze swoim zdrowiem. Była osobą, która nie jadła, nie piła i nie spała przez następne lata życia od chwili pojawienia się stygmatów. Teresę odwiedzali turyści i pielgrzymi z całego świata: z drugiej półkuli - USA... a nawet z Indii.

Teresa zmarła wskutek nagłego zatrzymania krążenia i została pochowana na cmentarzu w Konnersreuth. Wokół pomnika umieszczane są tabliczki wotywne z wygrawerowanymi prośbami, podziękowaniami i nazwiskami darczyńców. Jej grób nawiedzany jest przez pielgrzymów z różnych krajów świata.

za: vismaya-maitreya.pl