Szykują się poważne zmiany w tureckiej polityce. Premier kraju Ahmet Davutoglu może ustąpić ze stanowiska. Davutoglu nie chce zgodzić się na zmiany systemowe, które przydawałby więcej władzy Erdoganowi.

O sprawie pisze szeroko turecka prasa, na którą powołują się z kolei media niemieckie od pewnego czasu żywo komentujące wahania na tureckiej scenie politycznej.

Davutoglu według doniesień tureckich gzet "Hürriyet" oraz "Cumhuriyet" miał zapewniać kolegów ze swojej partii AKP, że jest gotów do ustąpienia z funkcji premiera, jeżeli tylko okaże się to konieczne. Przyczyną ma być walka o władzę między Davutoglu a prezydentem Recepem Tajjipem Erdoganem. 

Premier Davutoglu nie chce zgodzić się na zmianę tureckiej konstytucji, która oddałaby więcej władzy w ręce prezydenta.

Polityk jest obecnie zarazem szefem rządu jak i partii AKP, stając się po Erdoganie drugą najważniejszą osobą w państwie. Stąd toczący się między nimi konflikt o wpływy, który, jak wskazuje turecka prasa, miałby zostać teraz jednoznacznie rozstrzygnięty na rzecz Erdogana.

hk/zeit.de