To bardzo brzydka ubecka wrzutka – tak to oceniam. Ten mechanizm manipulacji medialnej już znamy, był omawiany choćby na ostatniej konferencji smoleńskiej. Jest to też nękanie rodzin pomawianych ofiar. Panią Ewę Błasik na pewno to dotyka osobiście. Przykro mi, że w takim kraju żyjemy i że w taki sposób traktuje się rodziny ofiar, ale niestety z tym mamy do czynienia od pięciu lat.

Śledczy, gdyby chcieli i uczciwie badali dowody, mogliby coś nowego odkryć. Natomiast mam świadomość od pierwszych miesięcy po tej strasznej tragedii, do jakich manipulacji posuwa się rząd i niektóre – nie wiem jak je określić, bo mediami ich nazywać nie można.

Nie wiem, jakie siły tu działają i kto dokonuje tej propagandy robionej w radzieckim stylu. To są metody nieludzkie. To manipulacja informacją. Nie jestem tym zdziwiona, bo widzę, ja tę grę rządzące ugrupowanie wykorzystuje do swojej bieżącej polityki. Rozumiem, że chodzi o nakręcanie emocji przed piątą rocznicą katastrofy i to się pewnie w jakimś stopniu udaje.

Myślę, że to, że wrzutka pojawia się akurat teraz ma związek z rocznicą i kampanią wyborczą. A także z przykrywaniem nieudolności rządu w bieżących sprawach. Rząd przykrywa swoje brzydkie sprawy i ważne dla Polaków problemy kolejnymi wrzutkami. Widzę to od pięciu lat. Polacy czerpiący informacje tylko z mediów nie mają tej świadomości, natomiast my mając wgląd w dokumenty widzimy, jakich manipulacji dokonuje się w mediach. To nie jest standard światowy, że badanie katastrofy prowadzą ludzie uzależnieni od rządu, a potem po badaniu wręcz przezeń opłacani, tak jak zespół pana Laska. Zastanawiam się, czy do śmierci będziemy płacić panu Laskowi z budżetu państwa za jego kłamstwa. Widzimy też, jak powszechną agresję wzbudzają osoby, które mówią coś innego niż wersja oficjalna Anodiny. Tak naprawdę polski rząd powielił tylko wersję Anodiny, bo nie miał dostępu do oryginałów czarnych skrzynek, tylko do jakichś kopii, których jest ileś tam wersji. To, że Rosja kłamie, tak jak kłamała w sprawę Katynia i w wielu innych sprawach, to ja rozumiem. Zupełnie niepojęte jest dla mnie, czemu polski rząd i wszystkie instytucje państwa polskiego uwiarygadniają wersję rosyjską. To jest już bardzo smutne. Dlaczego to robią?

Nie zastanawiam się, kto konkretnie wypuścił tę wrzutkę, bo dla mnie od początku, od samego Smoleńska to jest zorganizowana akcja. Widzę mechanizmy, a żeby wskazać konkretne osoby trzeba mieć dowody w ręku.

Not. KJ