Brown w styczniu została znaleziona nieprzytomna we własnej wannie, w sytuacji podobnej do tej, w której w 2012 roku umarła jej matka, Whitney Houston. Niespełna miesiąc temu kobieta została przeniesiona ze szpitala do hospicjum.

"Bobbi Kristina Brown w końcu znalazła się w ramionach Boga. Chcemy podziękować wszystkim za ogromną miłość i wsparcie w ostatnich miesiącach" - podkreśliła w oświadczeniu rodzina dziewczyny.

Pod koniec czerwca, tego samego dnia, w którym 22-letnia Bobbi Kristina Brown trafiła ze szpitala do hospicjum, Nick Gordon, były chłopak dziewczyny, został oskarżony w złożonym przez rodzinę pozwie o spowodowanie obrażeń zagrażających życiu Bobbi oraz kradzież z jej konta bankowego, gdy znajdowała się już w stanie śpiączki.

Według złożonego pozwu, Bobbi Kristina 31 stycznia miała głośną sprzeczkę ze swoim chłopakiem, a następnie znaleziono ją nieprzytomną w wannie, twarzą do dołu, z opuchniętymi ustami i wybitym zębem. Gordon, który sam był nieformalnie adoptowanym synem Whitney Houston, miał bić dziewczynę i starać się przejąć kontrolę nad odziedziczoną przez nią fortuną. Olbrzymim skandalem okazał się sam ich związek, który ich babcia określiła publicznie jako "zwykłe kazirodztwo"

MT/tvn24.pl