W ten sposób premier odniósł się do ostrych wypowiedzi lidera opozycji. I aż trudno nie zadać pytania, co premier miał na myśli wypowiadając taką opinię. Może chodziło tylko o to, że sam wybiera się gdzieś daleko (myślę, że wielu Polaków jest gotowych wysłać premiera w darze dla Brukseli), ale niestety nie można wykluczyć także innej opcji, że premier chce gdzieś wysłać Jarosława Kaczyńskiego. Ten ostatni już zresztą skomentował tę wypowiedź Donalda Tuska. - Nie wiem czy Tusk chce mnie zamordować, czy poprzestać na banicji – podkreślił po spotkaniu z prokuratorem Andrzejem Seremetem. I niestety opinii tej nie należy traktować tylko jako żartu, bowiem w Polsce dokonał się już – przynajmniej jeden – mord polityczny, którego ofiarą miał być Jarosław Kaczyński, a stał się nią Marek Rosiak. Mordu dokonał członek (wprawdzie nie płacący składem) PO, a powodem była nienawiść do lidera PiS. Nienawiść, którą nadal sieje Donald Tusk.

 

TPT