"I to jest droga, którą Kościół promuje i zachęca do niej" - podkreślił abp Michalik, pytany przez dziennikarzy, co sądzi o propozycji PiS dot. przywrócenia kary śmierci. Hierarcha przekonywał, że przykazanie "Nie zabijaj!" obowiązuje "zawsze i wszędzie", od początku życia aż do naturalnej śmierci. Abp. Michalik przypomniał również, że w Katechizmie jest powiedziane, że "jeśli przestępca jest wielokrotny i nie ma innej możliwości, żeby ochronić inne życie, bo ciągle mu zagraża i państwo jest słabe czy sytuacja jest tego rodzaju, że inaczej się nie da, to - w bardzo wyjątkowych sytuacjach - nie byłoby przekroczeniem prawa Bożego podjęcie decyzji o pozbawieniu życia takiego człowieka".


Na pytanie PAP, czy taka decyzja o pozbawieniu życia wielokrotnego przestępcy nie byłoby argumentem dla polityków, którzy chcą przywrócenia kary śmierci, abp Michalik odpowiedział, że nie chce wchodzić na forum polityczne. "Zdania polityków są dla mnie ważne, ale nie pierwszorzędne" - mówił. Podkreślił, że dla niego jest ważna moralność, etyka.Według arcybiskupa w nowoczesnym państwie jest możliwość rehabilitacji morderców. "Są przypadki przepiękne niektórych zabójców, morderców, wobec których uruchomienie wiedzy i psychologii, psychiatry jest bardzo pomocne i wychodzą później jako ludzie, którzy resztę życia poświęcają dla wynagrodzenia i naprawy zła. Przykładem może być morderca paryski Jacques Fesch, który jest kandydatem na ołtarze, bo przez resztę swojego życia naprawiał to w czym zbłądził" - powiedział.


Ł.A/Wiara.pl