Chodzi o artykuł jaki ukazał się na stronie TOK FM. W Narodowym Dniu Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką czytamy tam o wspomnieniach Grabowskiego. Twierdzi on, że jego ojciec opowiadał mu o tym, jak to w trakcie wojny „nigdy nie bał się Niemców tak, jak bał się Polaków”. Jak przypomina były premier we wspomnianym wpisie:

Winnymi zagłady Żydów są Niemcy. To oni w swym szaleństwie uczynili z Żydów podludzi, Polaków zresztą także”.

Dodał, że tezom Grabowskiego zaprzecza zarówno wiedza historyczna, jak i fakt:

[…] że to tysiące Polaków jest uhonorowanych w Yad Vashem za pomoc Żydom w czasie II wojny światowej”.

Zaapelował też:

Niech Pan Grabowski zakończy ten nienawistny festiwal pogardy wobec Polaków”.

Przypomniał, że jedynie w okupowanej przez Niemców Polsce za przekazanie kromki chleba Żydowi groziła kara śmierci, palono nieraz wręcz całe wnioski. Tu wspomniał o rodzinie Ulmów, która za pomoc zapłaciła najwyższą cenę.

Żyd który spotkał w wojnę Niemca, panie Grabowski, był zabijany, przestawał istnieć” – dodał polityk.

Napisał również o Polskim Państwie Podziemnym, które w trakcie niemieckiego terrory starało się ratować Żydów, a ich morderców karało śmiercią. Podkreślił, że nieliczni którym udało się przeżyć hekatombę niemieckiej okupacji, „przeżyli wyłącznie dzięki Polakom”. Na koniec podsumował:

Maltretowana przez Niemców Polska zasłużyła na wielkie drzewo w Yad Vashem”.