44-latek podejrzany o zbezczeszczenie katedry w Kwidzynie usłyszał dziś zarzut obrazy uczuć religijnych. Sytuacja miała miejsce trzeciego maja. Mężczyzna, który usłyszał zarzuty, w ocenie funkcjonariuszy, zrzucił ze ściany i połamał krzyż wiszący w kruchcie katedry w Kwidzynie. Za taki czyn grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

O zatrzymaniu i zarzutach dla mężczyzny poinformowała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Kwidzynie sierż. sztab. Anna Filar. Do zatrzymania mieszkańca powiatu kwidzyńskiego doszło we wtorek, kiedy to policja przyjęła zgłoszenie aktu wandalizmu. 

44-latek nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia, o treści których policja nie informuje. Filar podkreśliła, że funkcjonariusze w porozumieniu z prokuraturą zdecydują o ewentualnym zastosowaniu środków zapobiegawczych wobec podejrzanego. Oficer prasowa poinformowała, że mężczyzna był wcześniej znany policji. 

W katedrze w centrum Kwidzyna ze ściany kościelnej kruchty zrzucony został krzyż. Ktoś go też połamał i podeptał, a do kropielnicy wlał najprawdopodobniej alkohol. Proboszcz kościoła zawiadomił policję.

yenn/PAP, Fronda.pl