Trzy załogi, które będą latać samolotami Gulfstream dla najważniejszych osób w państwie, sprowadzonymi w ubiegłym roku do Polski przez Ministerstwo Obrony Narodowej, kierowane wówczas przez Antoniego Macierewicza, właśnie zakończyły przeszkolenie.

Oznacza to, że już wkrótce pierwsze samoloty dla VIP-ów zaczną loty z najważniejszymi osobami w państwie. 

Pierwszym pasażerem Gulfstreama ma być prezydent Andrzej Duda. Głowa państwa polskiego za dwa tygodnie złoży wizytę w Australii i Nowej Zelandii, a poleci tam właśnie nowym Gulstreamem, z jednym międzylądowaniem. 

Maszyny mogą zabrać na pokład do 16 osób i mają zasięg 10 tys. kilometrów. 

W czerwcu ubiegłego roku do Polski trafił pierwszy z zakupionych przez MON samolotów dla VIP. 

"Jednym z wymogów do wykonywania lotów o statusie HEAD jest nalot na danym typie statku powietrznego, który dla dowódcy załogi wynosi 250 godzin, a dla drugiego pilota 150 godzin" poinformowało Centrum Operacyjne MON cytowane przez RMF FM. Rozgłośnia podała dziś informację, że trzy załogi są już przeszkolone. 

Niektóre media próbowały atakować poprzednie kierownicwo MON (Antoniego Macierewicza i, "rykoszetem", Bartosza Kownackiego) za to, że samoloty są, ale nie latają. Teraz okazuje się, jak widać, że było to wiele hałasu o nic.

yenn/RMF FM, Fronda.pl