Wczoraj w „Faktach po Faktach” na antenie TVN gościł były premier Donald Tusk, który odniósł się m.in. do 11. rocznicy Katastrofy Smoleńskiej. Winą za katastrofę Tusk obarczył śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który miał wywierać presję na pilotach. Przekonywał też, że jego rząd dołożył wszelkich starań, aby właściwie wyjaśnić przyczyny katastrofy. Na zorganizowany przez TVN seans nienawiści odpowiadają internauci. „Wyjątkowa obrzydliwość” – czytamy w komentarzach.

O żenującym wystąpieniu szefa EPL pisaliśmy wczoraj. Donald Tusk o katastrofę oskarżał śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który miał wywierać presję na pilotach.

- „Ja przez delikatność wobec całej tej sytuacji (…) byłem bardzo, bardzo powściągliwy, ale chciałbym dzisiaj to otwarcie powiedzieć, żeby zakończyć te spekulacje. Przyczyna została wyjaśniona. (…) Piloci byli poddani presji politycznej. Prezydent Lech Kaczyński także w rozmowie ze mną w cztery oczy podkreślał, po tzw. incydencji gruzińskim, że od czasu, kiedy pilot odmówił lotu do Tbilisi prezydentowi, że on sam będzie podejmował decyzje, kiedy będzie latał samolotem rządowym, prezydenckim, ponieważ jest głównodowodzącym. (…) To Pałac Prezydencki odpowiadał za realizację wizyty Lecha Kaczyńskiego i całej delegacji smoleńskiej. Nie chciałem tego formułować w taki sposób”

- mówił.

W wywiadzie odniósł się również m.in. do sprawy oskarżonego o korupcję Sławomira Nowaka, którego nazwał „więźniem politycznym”.

Wywiad komentują oburzeni internauci. Głos w mediach społecznościowych zabierają również politycy i dziennikarze.

- „11 lat temu było to samo. Przemysł pogardy i ataki. Te same osoby, słowa, frustracja i ta sama nienawiść”

- zauważa rzecznik PiS Anita Czerwińska.

- „W przeddzień rocznicy katastrofy Donald Tusk (w TVN24) narobił na grób prezydenta. Wyjątkowa obrzydliwość. I upomniał się o swego niewinnego kumpla Sławka Nowaka”

- pisze Stanisław Janecki.

kak/Twitter