Wybitny włoski filozof i znawca myśli św. Jana Pawła II prof. Rocco Buttiglione, w geście solidarności z ks. prof. Alfredem Wierzbickim, zrezygnował z wygłoszenia wykładu inauguracyjnego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

Tradycyjnie, organizowany przez Katolicki Uniwersytet Lubelski Kongres Kultury Chrześcijańskiej miał zakończyć się uroczystą inauguracją nowego roku akademickiego na tej uczelni. W tym roku 18. października wykład inauguracyjny zatytułowany „Wielkie Świadectwo i trudne Dziedzictwo. W stulecie urodzin Jana Pawła II” miał wygłosić prof. Rocco Buttiglione. To były włoski polityk, a obecnie nauczyciel akademicki. Jest jednym z najlepszych znawców filozofii św. Jana Pawła II. Aby móc czytać dzieła Polaka w oryginale, nauczył się j. polskiego.

Uczony zrezygnował jednak z wygłoszenia wykładu na polskiej uczelni. Jak informuje „Więź”, wszystko za sprawą postępowania dyscyplinarnego, jakie KUL rozpoczął wobec ks. prof. Alfreda Wierzbickiego. W rozmowie z „Więzią” włoski filozof podkreśla, że czyni to z wielkim bólem, ponieważ lubelski uniwersytet jest mu szczególnie bliski. Nie biorąc udziału w inauguracji chce jednak zaprotestować przeciwko dyscyplinowaniu ks. prof. Wierzbickiego:

- „W takiej sytuacji nie mogę dotrzymać mojego zobowiązania” – mówi.

Odnosi się do własnych doświadczeń sprzed kilku lat, kiedy wiele protestów wywołały jego słowa w Parlamencie Europejskim dot. homoseksualizmu:

- „Dziś ks. Alfred Wierzbicki jest atakowany podobnie jak ja 16 lat temu – tyle że z prawicy, a nie z lewicy, i za przypomnienie innej części nauki Katechizmu Kościoła katolickiego: o szacunku wobec osób homoseksualnych” – mówi prof. Buttiglione.

- „Gdy mówiłem, że mam prawo uważać czyny homoseksualne za grzeszne, to nie odmawiałem praw obywatelskich osobom homoseksualnym. W obronie tych właśnie praw występuje dziś prof. Wierzbicki. To nie jest działanie przeciwko antropologii chrześcijańskiej, lecz zgodne z nauczaniem Kościoła” – dodaje.

Ks. prof. Alfred Wierzbicki, wykładowca etyki na KUL, ma stanąć przed rzecznikiem dyscyplinarnym w związku ze swoimi wypowiedziami dot. kwestii LGBT. I nie chodzi tu bynajmniej o ochronę godności i szacunku mniejszości seksualnych. Ks. prof. Wierzbicki od wielu lat słynie z afirmacji ideologii gender. W 2014 roku na łamach „Gazety Wyborczej” ukazał się jego artykuł zatytułowany „Maryja, matka gender”. Ostatnio zasłynął poręczeniem za Michała Szutowicza, któremu prokuratura zarzuca wandalizm. Duchowny zdawał się nie widzieć nic niewłaściwego w wulgarnych atakach, jakie aktywista kieruje w stronę Kościoła i Polski.

kak/wiez.com.pl