Były prezydent Lech Wałęsa odniósł się do sobotniego odcinka programu "Superwizjer" w TVN24 o działalności stowarzyszenia "Duma i Nowoczesność". 

Reportaż wywołał burzę, a niektórzy za działalność tego rodzaju organizacji próbują obciążać Prawo i Sprawiedliwość. Wbrew wszelkiej logice, bo stowarzyszenie zostało założone za rządów Platformy Obywatelskiej. Zabrać głos postanowił również były prezydent Lech Wałęsa- w typowym dla siebie stylu. Postanowił jak zwykle obwinić za wszystko PiS i Jarosława Kaczyńskiego.

"W Polsce mamy FASZYZM. To nie są żadne »incydenty«, jak usiłuje się to pokazać Polakom i światu. Kaczyński milczy"- napisał Wałęsa na Twitterze. 

Pierwszy przywódca "Solidarności" wysuwa zarzuty również pod adresem premiera Mateusza Morawieckiego, który to, wraz z PiS, zamiast wziasc sie zdecydowanie za groźny problem to tylko o tym mówią jednocześnie usiłując wymazac mnie z historii" [pisownia oryginalna]. Po prostu zgroza!

Zdaniem Lecha Wałęsy, Jarosław Kaczyński "nie zdelegalizuje Narodowców", ponieważ stanowią oni "znaczną i ukrytą część wyborców PiS", z którą partia rządząca musi się liczyć, chcąc utrzymać władzę. 

Co tam, że rząd potępia poglądy zaprezentowane w reportażu TVN24, co tam, że prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie działalności neonazistów (na polecenie ministra Ziobry zresztą)? Wałęsa wie lepiej, to wszystko wina PiS!

 

 

 

 

 

 

 

yenn/Twitter, Fronda.pl