Niebawem do kin wejdzie kolejna część sagi o wampirach „Zmierzch”. W fabule „Przed świtem” Bella i Edward, świeżo upieczeni małżonkowie, w trakcie swojego miesiąca miodowego odkrywają, że dziewczyna jest w ciąży. Film niesie ze sobą pewien prolajfowy przekaz, bo Bella, chociaż dowiaduje się, że ciąża stanowi zagrożenie dla jej życia, a Edward naciska na aborcję, decyduje się na urodzenie pół-człowieka, pół-wampira. Bella jednak chce urodzić dziecko, nawet kosztem swojego życia.

 

W społeczeństwie, które w dużej mierze akceptuje się aborcję na żądanie, nie mówiąc już o sytuacjach zagrożenia życia matki, przekaz filmu jawi się jako dość sugestywnie przemawiający za przerywaniem ciąży. Stąd głosy zaniepokojonych obrońców życia. Według nich, fabuła filmu toczy się wokół gry argumentami za aborcją w przypadku zagrożenia życia matki.

 

Dziecko Belli jest pół-człowiekiem, pół-wampirem, wzrastając w łonie matki może wyrządzić jej krzywdę. Stąd przewijająca się w filmie sugestia, wypowiadana pod adresem Belli: „płód jest niezgodny z twoim ciałem”. - To tworzy obraz poczętego dziecka jako potwora – komentuje dr Christine Schintgen. - W przypadku „Zmierzchu” jest tak nawet dosłownie, bo przecież jest dziwną, nienaturalną formą życia. Zdaniem Schintgen przekaz pro life jest bardzo powierzchowny i zdominowany przez argumenty przeciw życiu.

 

Dr Schintgen podkreśla, że przedstawiany w „Przed świtem” płód jawi się jako źródło grozy, jako forma obcego życia w ciele kobiety, która stanowi dla niej zagrożenie. - Oczywiście, żadna dziewczyna po obejrzeniu filmu nie stwierdzi, że nowi w sobie wampira. Chodzi raczej o pewne porównanie, siłę wyobraźni – zaznacza.

 

Heroiczność decyzji Belli jest równoważona przez intensywne wysiłki Edwarda, żeby zmusić ją do aborcji. Dr Schintgen uważa, że to wyjątkowo silne antyświadectwo, bowiem w poprzednich częściach „Zmierzchu” bohater wielokrotnie zapewniał o swoich tradycyjnych wartościach i mógł być postrzegany jako wzór czystości przedmałżeńskiej. Stąd niepokojący przekaz filmu, sprawiający wrażenie, że aborcja w sytuacji Belli byłaby czymś całkowicie naturalnym i uzasadnionym. Sama zaś ciąża jawi się jako niebezpieczeństwo niosące ze sobą realne ryzyko śmierci matki w sytuacji niedostępności aborcji.

 

Przeciwnicy filmu zwracają też uwagę, że para bohaterów „Zmierzchu” wprawdzie daje pozytywny przykład jeśli chodzi o czystość przedmałżeńską, ale później wykazują „niezdrową obsesję na punkcie seksu, ale w oderwaniu od jakiegokolwiek pragnienia posiadania dzieci”. 

 

eMBe/LifeSiteNews