W poniedziałek Hasan Rezaifar z irańskiej Organizacji Lotnictwa Cywilnego zwrócił uwagę, że ukraińscy śledczy, którzy zajmują się katastrofą zestrzelonego nad Iranem samolotu, opublikowali treść rozmowy pilota zestrzelonego samolotu z innym pilotem, który w tym samy czasie był w powietrzu w pobliżu.

Jak podaje PAP drugi samolot należał do Aseman Airlines i leciał z miasta Sziraz do Teheranu. Nagranie z rozmowy pilotów zostało opublikowane w programie TSN Tyżdeń ukraińskiej telewizji 1+1 w niedzielę wieczorem. Według tej telewizji pilot miał widzieć zarówno wystrzelenie samej rakiety, jak też sam moment wybuchu.

Hasan Rezaifar z irańskiej Organizacji Lotnictwa Cywilnego w tej sytuacji uważa, że:

- To działanie Ukraińców doprowadziło nas do tego, by więcej nie dzielić się z nimi żadnymi dowodami

Do całości odniósł się prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwiedzając, że wszystko wydaje się wskazywać na to, że rząd Iranu od początku wiedział o fakcie zestrzelenia ukraińskiego samolotu przez rakietę.

W sprawie wyjazdu do Iranu ukraińskich specjalistów mających badać przyczyny zestrzelenia samolotu Zełenski powiedział:

- Powiem otwarcie, bardzo się tego boimy. Dlaczego? Bo mogą zaprosić naszych specjalistów do swojego laboratorium, na pewno nowoczesnego laboratorium, ale już wtedy (na początku stycznia) nasi fachowcy nam powiedzieli, że technicznie nie są oni (strona irańska) gotowi do prawidłowego, prawdziwego odczytu (danych)

Stwierdził też, że Ukraina domaga się oddania jej czarnych skrzynek.

mp/PAP/niezalezna.pl