W rosyjskim mieście Chabarowsk odbyła się już kolejna demonstracja. Powodem jest aresztowanie lubianego gubernatora tego regionu Sergieja Furgała. Protesty zgromadziły kilkadziesiąt tysięcy osób.
Protesty odbyły się nie tylko w Chabarowsku, ale też w sąsiednich regionach. Demonstracje mają na celu obronę aresztowanego gubernatora Sergieja Furgała.
W Chabarowsku protesty trwają od dwóch tygodni. Sobotnia demonstracja była najliczniejsza z dotychczasowych. Dziennik "Kommiersant" szacuje, że liczba zgromadzonych przekraczała 50 tysięcy.
Mniejsze liczby podają władze miejskie oraz regionalne struktury Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.
W czasie demonstracji skandowano hasła sprzeciwu wobec prezydenta Władimira Putina. "Rosjo, obudź się!", "Tutaj my jesteśmy władzą!" - krzyczeli zgromadzeni.
Demonstracje odbyły się też m.in. w Władywostoku. Mieszkańcy żądają przede wszystkim zorganizowania na miejscu uczciwego procesu aresztowanego gubernatora.
Gubernator Furgał nie odniósł znaczących sukcesów jako gubernator, ale był ceniony za ograniczenie wydatków na urzędników i otwartość na dialog z mieszkańcami.
rr, rmf24.pl