Już od połowy maja Grecja znów będzie otwarta dla turystów. Rząd w Atenach podjął decyzję, wedle której przyjazd do tego kraju będzie możliwy bez konieczności poddania się kwarantannie.

Wiceminister turystyki Sofia Zacharak poinformowała jednak, że na turystów czekać będą inne wymogi. Konieczne będzie przedstawienie potwierdzenia dotyczącego zaszczepienia lub negatywnego testu PCR.

Wyraziła też ona nadzieję na to, że do czerwca uda się już stworzyć paszport szczepionkowy UE.

Na temat planów Grecji co do ożywienia turystyki w czasach pandemii mówił również w rozmowie z dziennikiem „Die Welt” minister turystyki tego kraju, Harry Theoharris. Uważa on, że plan się powiedzie, choć na pewno będzie wymagał pewnych korekt.

Do 14 maja stopniowo mają być znoszone restrykcje, począwszy od otwarcia sklepów. Grecki minister dodał:

Pod koniec kwietnia, jeśli sytuacja będzie się poprawiać, mamy nadzieję, że przyjdzie kolej na restauracje. Na razie nie można nawet podróżować między regionami, sklepy i restauracje są jeszcze zamknięte. To, że w ogóle są ludzie, gotowi znieść te komplikacje, aby cieszyć się lepszą pogodą i pięknym widokiem, pokazuje, jak bardzo tego potrzeba. Ludzie potrzebują urlopu, by odzyskać równowagę”.

Zapewnił, że nie będzie dyskryminacji dla osób, które się nie zaszczepiły.

dam/dw.com/pl,Fronda.pl