Po zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego w Teksasie, do kontrofensywy przystąpili sataniści. Organizacja nazywająca się Świątynią Satanistyczną grozi pozwem przeciwko stanowym władzom, jeśli nie uzyskają dostępu do tabletek wywołujących poronienie.

Już wcześniej Świątynia Satanistyczna złożyła pozew przeciwko administracji gubernatora Teksasu, w którym jej przedstawiciele przekonywali, że mają „prawo religijne” do „rytuału aborcji”. Rytuał ten, jak uzasadniali, jest niezbędny do sprawowanego przez nich kultu, bo ofiara z nienarodzonego dziecka jest podstawowym elementem inicjacji satanistycznej i, jak stwierdzili w pozwie, najlepszym sposobem na „uzyskanie aprobaty szatana”.

Tamten pozew został odrzucony, jednak teraz satanistyczna organizacja grozi kolejnym.

- „Satanistyczny rytuał aborcyjny jest sakramentem, który otacza i obejmuje aborcję. Ma na celu zwalczanie poczucia winy, wątpliwości i wstydu oraz umożliwienie członkowi potwierdzenia lub odzyskania władzy oraz kontroli nad własnym umysłem i ciałem. Wymóg przepisywania REMS (strategia oceny i łagodzenia ryzyka) znacząco koliduje z satanistycznym rytuałem aborcji, ponieważ rząd utrudnia członkom dostęp do leków stosowanych w rytuale”

- piszą sataniści.

Domagają się zniesienia procedury uzyskania recepty na środki poronne i późniejszej konieczności wizyty kontrolnej u lekarza. Chcą mieć możliwość nabywania tych środków w swoich miejscach „kultu”. Powołują się przy tym na prawo o wolności religijnej.

Świątynia Satanistyczna jest w Stanach Zjednoczonych legalnie zarejestrowanym związkiem wyznaniowym.

kak/PCh24.pl, DoRzeczy.pl