Wczoraj europosłanka Zielonych Sylwia Spurek opublikowała petycję, która ma sprzeciwić się groźbie weta Polski i Węgier. Portal niezależna.pl postanowił sprawdzić, jak idzie eurodeputowanej w zbieraniu podpisów. Okazuje się, że jej post w mediach społecznościowych jest bardzo popularny. W większości komentarzy próżno jednak szukać poparcia dla stanowiska Sylwii Spurek, a pod jej petycją ostatniej doby podpisało się… sześć osób.

Trwają negocjacje dotyczące budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027 oraz unijnego Funduszu Odbudowy. Niemiecka prezydencja oraz PE chcą powiązać wypłatę środków z tzw. mechanizmem praworządności. Na to stanowczo nie zgadzają się rządy Polski i Węgier, które zagroziły zawetowaniem budżetu.

Groźba ta nie podoba się nie tylko niemieckim politykom i unijnemu establishmentowi, ale również polskiej opozycji. Sylwia Spurek postanowiła nawet zadziałać aktywnie i uzyskać dowód na poparcie sprzeciwu wobec weta w Polsce. Choć petycję w tej sprawie opublikowała wczoraj, udało jej zebrać się jedynie 6 podpisów.

Mimo, że poparcie niewielkie, to post Sylwii Spurek na Twitterze cieszy się ogromnym zainteresowaniem.

kak/niezależna.pl, Twitter