Europoseł niemieckiej Alternatywy dla Niemiec, Beatrix von Storch, wezwała do absolutnej obrony granic kraju, także z użyciem broni palnej. Imigranci są w jej ocenie najeźdźcami i zgodnie z niemieckim prawem powinni zostać odparci. Dotyczy to nie tylko mężczyzn, ale także kobiet z dziećmi.

Beatrix von Storch przypomniała na swojej facebookowej stronie, że niemieckie prawo pozwala na użycie broni palnej wobec osób nielegalnie przekraczających granicę, będących w istotę najeźdźcami. Tymczasem imigranci, którzy przybywają do Niemiec z Austrii, są właśnie całkowicie nielegalni: Przebywając wcześniej w bezpiecznym kraju (choćby Austria) w żadnej mierze nie mogą ubiegać się o prawo azylu.

"Kto nie akceptuje [komendy] STAĆ na naszych granicach, ten jest najeźdźcą. A przeciwko najazdowi musimy się bronić. W Austrii ludzie są bezpieczni. Nie ma żadnego powodu, by przekraczać nasze granice z użyciem przemocy" - napisała von Storch.
Dopytywana przez jednego z użytkowników Facebooka, czy jej zdaniem należy używać broni także przeciwko kobietom z dziećmi, które nie chcą zaakceptować zamkniętej granicy, odpowiedziała krótko: "Tak".

Nieco wcześniej do użycia broni przeciwko imigrantom niechcącym zatrzymać się na granicy Niemiec wezwała też szefowa Alternatywy dla Niemiec, Frauke Petry.

Jakkolwiek radykalnie brzmią te wypowiedzi, w istocie są całkowicie teoretyczne. Jak na razie imigranci są przez policję - bo tego chce rząd w Berlinie - do Niemiec po prostu swobodnie wpuszczani. Nie ma więc mowy o sytuacji "przekraczania granic z użyciem przemocy", o czym pisała von Storch.

p.ch.