Czy w Niemczech dzieje się coś na miarę tego, co wydarzyło się w roku 1517? Niestety, wszystko wskazuje na to, że niemieccy duchowni coraz bardziej odłączają się od nauki Kościoła katolickiego.

Od 2017 roku, po opublikowaniu głośnej adhortacji apostolskiej papieża Franciszka, Amoris laetitia, w Niemczech rozwodnicy przyjmują komunię świętą, niezależnie od tego, czy żyją we wstrzemięźliwości czy nie. To jednak nie wszystko. Jak informuje portal pch24.pl, w Niemczech trwa debata nad wprowadzeniem oficjalnego, kościelnego rytu udzielania błogosławieństw osobom żyjącym w związku niesakramentalnym. A pojawiają się też księża, którzy, to przeraża najbardziej, udzielają „błogosławieństwa rozwodowego”.

Jawnie informuje o tych praktykach niemiecki portal Katholisch.de. Pisze on o tym, że niektórzy księża, na wzór wspólnot protestanckich, oferują  „swego rodzaju błogosławieństwo dla osób rozchodzących się”. Odbywają się też pseudo-nabożeństwa, na których rozwodnicy rozbijają naczynia, jako symbol rozpoczęcia nowego życia.

Jak widać, niemieccy moderniści za nic mają już naukę Chrystusa.

 

kak/ pch24.pl