Papież Franciszek udzielił wywiadu włoskiemu dziennikowi "La Repubblica". Spotkał się z dziennikarzem Eugenio Scalfarim i skomentował kontrowersje wokół książki "Z głębi naszych serc" kard. Robert Saraha z artykułem Benedykta XVI.


Scalfari, który nigdy nie cytuje wypowiedzi dosłownie, zapytał papieża o jego ocenę tej sytuacji, w której kard. Sarah publikuje książkę o celibacie, sprzeciwiając się zmianom.

"Odpowiedź była taka, że zawsze jest ktoś, kto zgłasza sprzeciw w organizacji, która obejmuje setki milionów osób na całym świecie. Sprawa z Ratzingerem jest zatem zamknięta" - napisał Scalfari.

Franciszek miał dodać, że obecność "przeciwników" jest "dość normalnym zjawiskiem w strukturze tego rodzaju". Ponadto papież miał przekonywać, ze Kościół ma obowiązek "stać się bardziej nowoczesny; być z ubogimi i słabymi, a nie z bogatymi i silnymi".

Następnie według Scalfariego papież miał mówić o dostosowywaniu Kościoła do współczesności. "Kieruje mną pragnienie przetrwania naszego Kościoła, dostosowania naszego zbiorowego ducha do społeczeństwa obywatelskiego i nowoczesnego" - stwierdził jakoby papież.

I miał dodać: "Religie i to nie tylko ta katolicko-chrześcijańska powinny poznać bardzo dobrze nowoczesne społeczeństwo w swej głębi kulturowej, duchowej".

bsw/pap, fronda