Zarząd Krajowy PO podjął dziś decyzję o usunięciu z partii dwóch znanych posłów: Pawła Zalewskiego i Ireneusza Rasia. Obaj podpisali się w ub. tygodniu pod słynnym listem otwartym parlamentarzystów KO, w którym apelowali o „poważną debatę” prowadzącą do „wieloaspektowej przemiany wewnętrznej”. W rozmowie z portalem niezależna.pl poseł Ireneusz Raś zdradził, że o wyrzuceniu z partii dowiedział się od dziennikarza.

- „Zarząd Krajowy PO podjął decyzję o wykluczeniu z partii posłów Ireneusza Rasia i Pawła Zalewskiego za działanie na szkodę Platformy, polegające na wielokrotnym kwestionowaniu decyzji władz PO”

- przekazał dziś rzecznik Platformy Obywatelskiej Jan Grabiec.

W rozmowie z portalem niezależna.pl poseł Ireneusz Raś podkreślił, że nie zna nawet uzasadnienia tej decyzji.

- „Dowiedziałem się przed chwilą od jednego z dziennikarzy, że podobno ktoś mnie wykluczył z partii. Myślałem, że to jakiś żart. Nie miałem żadnej informacji, nie byłem zaproszony, by się wypowiedzieć, nie znam uzasadnienia”

- mówi polityk.

- „Po szesnastu latach pracy dla projektu, dowiedziałem się o tym z mediów”

- dodaje.

kak/niezależna.pl