Porozumienie Zielonogórskie nie doszło do zgody z ministerstwem zdrowia. Chcieli otrzymać niemal 2 mdl złotych za nowe obowiązki, tymczasem ministerstwo proponowało 1,1 mld.

Jak podaje „Dziennik.pl”, chodzi tu o wymaganie od lekarzy rodzinnych diagnozowania chorób onkologicznych. Jeżeli byłby podejrzewany rak, to mieliby przeprowadzać badania wstępne w przychodniu lub kierować na szybkie badanie poza kolejką do specjalisty. Według lekarzy nowe obowiązki oznaczają więcej pracy i dodatkowe koszty. Tymczasem resort zdrowia chciał, by pacjenci z podejrzeniem nowotworu nie musieli czekać na badania tak długo, jak działo się to dotąd.

Ministerstwo chciało dać lekarzom dodatkowe 1,1 mld złotych. Jednak Porozumienie Zielonogórskie sądzi, że to zbyt mało i potrzeba przynajmniej 2 mld złotych. Nie chodzi bowiem wyłącznie o choroby onkologiczne: pacjentów i tak będzie od nowego roku więcej, bo dojdą osoby potrzebujące skierowania do dermatologa czy okulisty, zgodnie z nowymi przepisami.

bjad/dziennik.pl