Pierwsze listy internowania powstały już w październiku 1980 r., w sześć tygodni po podpisaniu porozumień sierpniowych. To jednocześnie obala jedno z kłamstw władzy komunistycznej, że stan wojenny został podjęty 13 grudnia w związku z fatalną sytuacją w kraju” - powiedział prezes IPN, dr Jarosław Szarek.

Dokładnie 38 lat temu Wojciech Jaruzelski poinformował Polaków, że ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, zaś na mocy dekretu Rady Państwa na terenie Polski wprowadzono stan wojenny. Jak podkreślił prezes IPN – stan wojenny pokazał „prawdziwą twarz” systemu komunistycznego.

Historyk zaznaczył, że komuniści nie chcieli i nie potrafili oddać nawet odrobiny władzy. Dodał, że od jesieni 1980 roku komuniści stawiali na taktykę „odcinkowych konfrontacji”, a władze PRL nie były wtedy zdolne na pojedyncze uderzenie, aby osłabić Solidarność.

Szarek podkreślił, że do roku 1989 opowieść o stanie wojennym była po stronie jego autorów, a po upadku komunizmu skutecznie dbano o to, aby owe argumenty propagandowe pozostały trwałe. Prezes IPN przypomniał o dokumencie sprzed 30 lat, który powstał z inicjatywy zespołu Wojciecha Jaruzelskiego. Chciano w nim wzmocnić komunistyczną narrację dot. stanu wojennego:

[…] Że stan wojenny zapobiegał anarchii, że groziła sowiecka interwencja. My już wiemy, że niebezpieczeństwo sowieckiej interwencji było w grudniu, ale 1980 r. Później wszystkie dokumenty wskazują na to, że Sowieci nie byli gotowi tutaj interweniować. Pogodziliby się, jak to nawet wskazywano, z rządami Solidarności”.

dam/PAP,IAR