Jedenaście państwa UE oraz Wielka Brytania zaapelowały do Izraela o wstrzymanie akcji osadniczej w Zachodnim Brzegu. Izrael planuje wybudować ponad 3 tysiące domów w Zachodnim Brzegu. Na liście sygnatariuszy jest także Polska. 

"Ponawiamy nasz zdecydowany sprzeciw wobec polityki ekspansji osadniczej na Okupowanych Terytoriach Palestyńskich, która narusza prawo międzynarodowe i podważa wysiłki na rzecz rozwiązania dwupaństwowego" - czytamy w oświadczeniu resortów spraw zagranicznych Belgii, Danii, Finlandii, Francji, Niemiec, Irlandii, Włoch, Holandii, Norwegii, Polski, Hiszpanii i Szwecji.

Oświadczenie stanowi odpowiedź wymienionych krajów na izraelskie plany budowy 3130 domów mieszkalnych w Zachodnim Brzegu. Jednocześnie Izrael zatwierdził także plany budowy mieszkań dla Palestyńczyków.

Wcześniej akcję osadniczą w Zachodnim Brzegu potępiła administracja prezydenta USA Joe Bidena.

- Zdecydowanie sprzeciwiamy się rozbudowie osiedli, która jest całkowicie sprzeczna z dążeniem do obniżenia napięć i zapewnienia spokoju, a szkodzi perspektywom rozwiązania dwupaństwowego – powiedział rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price.

Uwadze izraelskich mediów nie uszła obecność Polski wśród sygnatariuszy apelu. W trakcie tegorocznej operacji militarnej Izraela w Strefie Gazy Polska konsekwentnie milczała, podczas gdy na Izrael spadła krytyka nieomal z całego świata.

"To oznacza zmianę pozycji. Dzieje się tak po tym, jak Warszawa uchwaliła prawo praktycznie uniemożliwiające ocalałym z Holokaustu i ich potomkom odzyskanie mienia. Izrael mocno skrytykował nowe prawo, a kraje wycofały swoich ambasadorów" - pisze na temat Polski izraelska prawicowa gazeta Jerusalem Post.

Jerusalem Post wskazał także, że akcja osadnicza została skrytykowana przez Rosję. - Zasadnicze stanowisko Rosji jest takie, że działalność osadnicza Izraela jest nielegalna - gazeta cytuje słowa szefa rosyjskiego MSZ Siergieja Ławrowa.

Do apelu 11 państw UE dołączyła się także Wielka Brytania.

"Wzywamy rząd Izraela do cofnięcia decyzji z 24 października i 27 października w celu przyspieszenia budowy osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie. Osiedla są nielegalne w świetle prawa międzynarodowego i stanowią przeszkodę dla pokoju i stabilności regionu" - czytamy w oświadczeniu brytyjskiego ministra ds Bliskiego Wschodu Jamesa Cleverly'ego.

jkg/rp