Obecnie karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 otrzyma ten, kto dopuszcza się przemocy lub groźby bezprawnej z powodu przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej i wyznaniowej innych osób. Propozycja SLD rozszerza ten katalog o płeć, tożsamość płciową, wiek, niepełnosprawność bądź orientacja seksualna.

To jest jawne ograniczenie i naruszenie konstytucyjnej wolności słowa – alarmuje prof. Krystyna Pawłowicz, konstytucjonalista.

- Teraz wszystkie odmiany zboczeń seksualnych będą podlegały ochronie, ale nie tylko to, bo również będą karane różnego rodzaju przekonania. Nikt nie będzie mógł krytycznie ocenić cudzych przekonań, bo tak szeroko ten projekt zakreśla te kwestie. To jest ograniczenie i naruszenie konstytucyjnej wolności wypowiedzi, wolności słowa. Te projekty były dyskutowane już wcześniej i mimo tego, że były ocenione krytycznie poszły do głosowania – mówi prof. Krystyna Pawłowicz.

-Projekt SLD odnosi się ponadto do przepisów dotyczących obrazy uczuć religijnych. Sojusz chce, by obraza ściga na była z oskarżenia prywatnego, a nie – jak obecnie – publicznego.

Złagodzony miałby być też maksymalny wymiar kary grożący za ten czyn – z dwóch lat do pół roku. W projekcie sprecyzowano również m.in., że znieważenie publiczne “przedmiotu czci religijnej” miałoby być karalne, jeśli przedmiot ten znajdowałby się w miejscu przeznaczonym do wykonywania obrzędów religijnych.

Ab/RM