Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski żali się w wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej". - Od początku było wiadomo, że będę celem nr 1 ataków ze strony PiS - mówi. Według niego powodem takiego stanu rzeczy jest... "nienawiść Jarosława Kaczyńskiego do wsyzstkiego, co niezależnie".
Jak zaznaczył prezydent stolicy, wielu samorządowców jest „solą w oku partii rządzącej”.
Pytany o to, czy Grzegorz Schetyna nie ma do niego pretensji za kryzysy, jakie generuje ratusz. Chodzi m.in. o awarie ściekowe, „Sok z Buraka”, deklarację LGBT czy problem z wywozem śmieci, mówi:
- Nie było żadnego kryzysu śmieciowego, tylko przejściowe problemy w jednej dzielnicy, które wynikały ze zmiany operatora. Od września weszła w życie zmiana ustawy, która znowu wprowadza chaos. Tym samym PiS sam próbuje wywołać kryzys śmieciowy i przerzucić odpowiedzialność na samorządy — stwierdza
- Jaki wpływ miałem na to, że akurat w trakcie kampanii doszło do awarii w kolektorze odprowadzającym ścieki do Czajki? Od początku było wiadomo, że będę celem nr 1 ataków ze strony PiS — podkreśla
Według Rafała Trzaskowskiego, awaria kolektorów „Czajki” nie spowodowała żadnej katastrofy ekologicznej.
- Co więcej, żadna rządowa instytucja nie podaje oficjalnie niepokojących komunikatów. A to, że niektórzy pracownicy rządowych inspektoratów angażują swoje instytucje w bieżącą politykę, to już choroba państwa PiS — stwierdza
Dopytywany o to, że „to chyba normalne, że druga strona wykorzystuję sytuację”, odpowiedział:
- Nie mam żalu, że robi to jakiś radny PiS – to wiąże się z prawem bycia w opozycji do władz miasta. Ale jeśli w sianie nieuzasadnionej paniki, manipulacje faktami i straszenie ludzi angażują się media publiczne, instytucje rządowe, inspektoraty, to nie mieści się to w standardzie państwa demokratycznego - zaznacza
- Ze strony rządu jest presja, by szybko wybrać firmę, która naprawi rurociąg, najlepiej w chaosie i bez procedur. A w spółce i biurach miasta CBA tylko czeka, żeby zarządowi spółki udowodnić niegospodarność - mówi
Według niego, CBA „wykonuje wyłącznie zlecenia polityczne”.
- Jesteśmy solą w oku partii rządzącej, bo Jarosław Kaczyński nienawidzi wszystkiego, co niezależne. Ja się już przyzwyczaiłem, że jestem wrogiem nr 1 dla PiS — dodał.
Trzaskowski odniósł się także do podpisanej przez niego deklaracji LGBT
- Pierwszy (rodzaj zajęć - przyp. red) dotyczy walki z hejtem. Nie chodzi wyłącznie o orientację seksualną, ale o uczenie dzieci tolerancji wobec wszystkich mniejszości. Drugi rodzaj zajęć to wychowanie seksualne. Na razie nie zaplanowaliśmy ich w budżecie, bo mamy ograniczone środki, ale chcemy zaproponować program nieobowiązkowych zajęć z wychowania seksualnego w kolejnych latach - podkreślił
bz/PAP/wpolityce.pl