W rzeczywistości tacy autorzy jaki Dawkins czy Hitchens nie mówią nic ponad to, co w XVIII w. twierdził David Hume. Proponują wizję człowieka ograbionego ze swej złożoności i odmawia mu możliwości wykraczania poza siebie.

Abp Gerhard Müller przypomina też zarzut postawiony ateizmowi Dawkinsa przez Benedykta XVI w jego niedawnym liście do włoskiego propagatora ateizmu Piergiorgia Odifreddiego. Papież senior nazywa ten ponoć naukowy ateizm naukową fantastyką. Dawkins wprowadza bowiem do swych wywodów pojęcie memu, jednostkę analogiczną do genu, która miałaby być odpowiedzialna za przekaz informacji kulturowej. Tymczasem pomimo wielu podjętych już starań, nikomu nie udało się potwierdzić w sposób naukowy istnienia owych memów – przypomina abp Müller.

Niemiecki hierarcha i teolog przypomina też zgubne konsekwencje innych ateizmów naukowych, propagowanych przez nazizm i komunizm. Okazały się one nietolerancyjne i nieludzkie. Jest oczywiste, że w wypadku tak zwanego ateizmu naukowego dąży się zawsze do narzucenia go jako globalnej wizji świata i jako totalitarnego programu politycznego – stwierdził abp Müller.

Krytyczną oceną na temat tak zwanego nowego ateizmu prefekt Kongregacji Nauki Wiary podzielił się na X Dniach Teologii w Madrycie, które odbywały się w ubiegłym tygodniu. Dziś swe wystąpienie opublikował na łamach watykańskiego dziennika L’Osservatore Romano. 

Sm/Radio Watykańskie/L’Osservatore Romano