54-letni mężczyzna rządzi miejscowością od wielu lat. Jest ojcem czwórki dzieci. Na swojej stronie internetowej chwali się, że jest przykładnym obywatelem. Niestety, to tylko słowa.

Burmistrz został przyłapany, gdy oddawał się wraz z młodą dziewczyną cudzołóstwu w swoim służbowym samochodzie. Dodatkowo, doszło do tego w biały dzień i w miejscu publicznym.

„Jestem zszokowany. Mnie nie obchodzi życie erotyczne burmistrza. Ale bulwersuje, że osoba publiczna robi to w służbowym samochodzie i w publicznym miejscu. Ja doskonale znam to auto” – mówi według „Super Expressu” były wiceburmistrz Błonia, Roman Bakon, obecnie radny.

Sam burmistrz nie chciał komentować sprawy. „Super Express usłyszał” jedynie, że to „brudna kampania” oraz „prowokacja”. Burmistrz poprosił, by pytania przesłać mu mailem.

Zarazem polityk poinformował „SE”, że będzie domagał się ścigania tych, którzy rozpowszechniają film i zdjęcia, przedstawiające jego cudzołożny akt.

„SE” podaje, że policja wkroczyła już w tej sprawie do redakcji „Głosu Naszego Błonia”, który posiada rzeczone materiały. Zabrano im komputery i laptopy. „To naruszenie zasad demokracji! Zostaliśmy potraktowani jak w PRL” – mówi radca prawny Grzegorz Stępniewski, redaktor naczelny „Głosu” – podaje „SE”.

bjad/se.pl