Po wczorajszych obraźliwościach w stosunku do prezydenta Andrzeja Dudy przez wędrujących po Polsce działaczy KOD, Małgorzata Kidawa-Błońska spotkała się z tym działaczami, chwaliła ich i wymieniała gorące uściski.
Internet zareagował całą masą komentarzy na ten temat.
Jednym z intersujących podsumowań dotychczasowej kampanii Kidawy-Błońskiej jest komentarz Doroty Łosiewicz na portalu wPolityce.pl, która pisze:
- W kampanii parlamentarnej Małgorzata Kidawa-Błońska miała być łagodną twarzą PO. To Klaudia Jachira miała się kojarzyć z hejtem. Dziś nie ma już wątpliwości, że to jedno i to samo oblicze.
Dodaje też:
- Dziś już nie ma wątpliwości, że to mistyfikacja, a gdy politycy PO mówią o wyciszeniu nastrojów i łagodzeniu debaty, chcą tak naprawdę zakneblować usta politycznym przeciwnikom. A szkoda, bo faktycznie Polakom przydałaby się odrobina spokoju. Może po wyborach…
A tak niedawno Kidawa-Błońska miała zastrzeżenia do formy wypowiedzi Klaudii Jachiry. No cóż … pamięć czasem bywa krótka. Albo, co wolno Kidawie …, to nie Jachirze.
mp/wpolityce