- Dostałem pozew od kanclerza kurii @DiecezjaTarnow do sądu za tekst "Krzywda pana Andrzeja, molestowanego seksualnie w wielu 13 lat przez ks. Stanisława P. z diecezji tarnowskiej", w którym opisałem dramat chłopca skrzywdzonego przez ks. P. Bp Wiktor Skworc – napisał na Twitterze ks. Isakowicz-Zaleski.

Jak dowiadujemy się z wpisu ks. Isakowicza-Zaleskiego przyczyną pozwu jest opublikowany przez niego artykuł "Krzywda pana Andrzeja, molestowanego seksualnie w wielu 13 lat przez ks. Stanisława P. z diecezji tarnowskiej". Jest w nim opisana dramatyczna historia, jaka miała mieć miejsce przed laty, a także o tym, w jaki sposób mężczyzna, który był sprawcą molestowania dzieci unikał przez lata odpowiedzialności.

- Dostałem pozew od kanclerza kurii @DiecezjaTarnow do sądu za tekst http://isakowicz.pl/krzywda-pana-andrzeja-molestowanego-seksualnie-w-wielu-13-lat-przez-ks-stanislawa-p-z-diecezji-tarnowskiej/…, w którym opisałem dramat chłopca skrzywdzonego przez ks. P. Bp Wiktor Skworc, teraz @arch_katowicka, sprawę zatuszował, a dziś do sądu kanclerz pozywana nie sprawca, ale tego co to opisał – czytamy we wpisie duchownego na Twitterze.

W artykule, który stał się przedmiotem sporu czytamy m.in.:

- W 2002 roku ówczesny biskup tarnowski Wiktor Skworc (dziś arcybiskup katowicki) odwołał ks. Stanisława P. z urzędu proboszcza w parafii X. Oficjalnym przyczyną były „względy zdrowotne” i złożona z tego powodu „dobrowolna” rezygnacja. W rzeczywistości rezygnacja ta była wymuszona przez władze diecezji, gdyż do kurii wpłynęły skargi od rodziców chłopców, którzy byli molestowani przez owego duchownego. Okazało się przy tym, do molestowań chłopców ,co potwierdzali niektórzy duchowni, dochodziło także w poprzednich parafiach, w których posługiwał ów ksiądz.

mp/twitter/isakowicz.pl