Ksiądz Dolindo Ruotolo nazywał Maryję jednoznacznie: Współodkupicielką. Nie miał wątpliwości, że współcierpiała z Chrystusem. Był też przeciwnikiem logiki „niedrażnienia” heretyków. Podkreślał, że należy przypominać, iż do Chrystusa można przyjść przez Maryję. Pisze o tym Szymon Królikiewicz w pięknej książce „Maryja i ks. Dolindo”.   

W swym ostatnim dziele „Maryja Niepokalana. Matka Boża i Matka nasza” ks. Dolindo nazywał Maryję współodkupicielką rodzaju ludzkiego. Zanim kapłan z Neapolu stworzył tę mariologiczną syntezę, opracował komentarz do Pisma Świętego w trzydziestu trzech tomach. Biblia była podstawowym punktem odniesienia do jego teologicznej refleksji. Dlatego warto przypomnieć, w jaki sposób pojęcie odkupienia jest obecne na kartach Pisma Świętego.

Zapowiedzią odkupienia w Starym Testamencie była Pascha Izraelitów (Wj 12, 21–28). Pascha oznaczała ocalenie od anioła śmierci, którego przejście zabiło pierworodnych w Egipcie (Wj 11, 4–8; Wj 12, 29–34). Pascha była równocześnie tajemnicą „przejścia” i „ominięcia”, śmierci i ocalenia (Wj 12, 11)116. Była ona również tajemnicą ofiary (Wj 12, 43)117. Ocalenie Izraelitów dokonało się wszakże dzięki krwi baranka (por. Wj 12, 21), zabitego przez zgromadzenie o zmierzchu (Wj 12, 6). Krwią pokropiono drzwi jako znak dla Pana (Wj 12, 13). W nocy, kiedy anioł śmierci omijał domy Izraelitów, ich oczekiwanie przemieniło się w ucztę (Wj 12, 8), a następnie – w pośpieszne wyjście z ziemi niewoli (Wj 12, 11): w wyzwolenie do drogi przez pustynię w kierunku Ziemi Obiecanej (Wj 12, 37–42)118. W ten sposób powstał Lud Boży.

Wypełnienie starotestamentowej figury odkupienia dokonuje się w Nowym Testamencie za sprawą Jezusa Chrystusa. Jest On zapowiedzianym Odkupicielem, Ofiarą, Barankiem Paschalnym. Dzięki Jego krwi, rozlanej na krzyżu, Szatan został pokonany, a człowiek – ocalony od śmierci wiecznej i wyzwolony do życia wiecznego. I tak powstał Kościół.

Jaka jest w tym rola Maryi? Ksiądz Dolindo zauważał, że Maryja współpracowała z Chrystusem w dziele odkupienia: „Maryja została wybrana, żeby współpracować w odkupieniu rodzaju ludzkiego; była Ona niewzruszonym celem przedwiecznej myśli Boga, a cała Jej dusza żyła w radości z powodu tej misji: Exultavit spiritus meus in Deo salu­ tari meo”.

Matka odkupionych

Kapłan z Neapolu nazywał Maryję wprost Współodkupicielką. „Najświętsza Dziewica nie odczuła żadnego bólu, dziewiczo rodząc Odkupiciela, co więcej, poród odbył się w ekstazie niewymownej radości. Inaczej, jeśli chodzi o rodzenie Mistycznego Ciała Pana, które kosztowało Ją bóle kalwaryjskie nie do wypowiedzenia, ponieważ była współodkupicielką rodzaju ludzkiego. Kościół został ustanowiony przez wielkie bóle Jezusa i Maryi, a sam z kolei nigdy nie zrodził ani nie rodzi bezboleśnie ludu świętego, który jest królestwem Bożym. W czasach ostatecznych Kościół musi dać swojemu Królowi największych świętych i musi przygotować naród wybrany na wieczny tryumf, i dlatego bóle Kościoła wzrosną, aż staną się w czasie Antychrysta nad wyraz bolesną męką” – czytamy w jego pismach.

Także w komentarzu do Ewangelii św. Jana ks. Dolindo stwierdzał, że Maryja stojąca pod krzyżem Jezusa była współodkupicielką, ponieważ łączyła się z ofiarą Syna. Równocześnie wyjednywała litość dla grzeszników. Jezus, zwracając się do Matki: „Niewiasto”, ustanowił Maryję Panią i Królową odkupionych. Kiedy stwierdził: „oto twój syn”, wskazując na umiłowanego ucznia, ustanowił Maryję Matką odkupionych.

Do Jezusa przez Maryję

Jezus na krzyżu ukształtował Kościół, który otrzymał życie z Jego serca otwartego włócznią. Maryja, która dała Jezusowi rzeczywiste ciało, miała dać Mu również Jego Ciało mistyczne, Kościół. Dlatego Jezus ustanowił Ją z krzyża Matką wszystkich odkupionych, Matką kapłaństwa i Matką Kościoła. Jezus, dając Maryi Jana za syna, powierzył Jej nie tylko osobę umiłowanego ucznia. Jan reprezentował pod krzyżem wszystkich odkupionych, stąd moment jego powierzenia Maryi był również aktem ustanowienia przez Jezusa powszechnego macierzyństwa Maryi. Wniosek ks. Dolindo jest prosty: zamiast ograniczać kult Maryi w Kościele pod pretekstem niedrażnienia heretyków, należy uznać, że nie można przyjść do Jezusa, jeśli nie przychodzi się do Maryi. Na koniec ks. Dolindo puentuje: „Świat nie odnajdzie pokoju i nie ujrzy pełnego zwycięstwa Jezusa dopóty, dopóki nie zobaczy naj‐ pierw zwycięstwa i królestwa Maryi”.

Z tego, że Maryja jest współodkupicielką, wynika według ks. Dolindo następujący nakaz dla chrześcijan: „Naśladujmy św. Jana, który gdy otrzymał Maryję jako Matkę. Sprawmy, żeby zamieszkała w naszej duszy, uznajmy ją za Królową naszych aktywności, poświęćmy Jej nasze życie, żeby Ona je odnowiła i podarowała Panu nowe. Niech wszystko to, co jest nasze, przechodzi przez Jej ręce, żeby wszystko było poświęcone i pobłogosławione przez Nią i żebyśmy pod Jej matczynym płaszczem mogli stawić się przed tronem i trybunałem Jezusa Chrystusa z większą ufnością”.

Szymon Królikiewicz

Tekst pochodzi z książki „Maryja i ks. Dolindo”, która ukazała się w Wydawnictwie Esprit. Książkę znajdziesz TUTAJ

źródło: twojawalkaduchowa.pl