Według informacji „Dziennika Gazety Prawnej”, łóżek respiratorowych dla chorych na Covid-19 w Polsce wystarczy tylko na kolejne dwa tygodnie biorąc pod uwagę wyliczenia modelu matematycznego dot. wydolności naszego systemu. Czy rzeczywiście będzie aż tak źle?

DGP” pisze, że spośród 1000 respiratorów dla pacjentów z Covid Polsce, zajętych jest już 467. Analiza matematyków z Uniwersytetu Warszawskiego, którzy śledzą rozwój epidemii w Polsce daje niepokojące wyniki. Jak czytamy na łamach Dziennika:

Różnice są widoczne w podziale na województwa. W niektórych może dojść do załamania szybciej, inne dysponują większymi rezerwami. Krytyczny punkt może zostać oddalony, jeśli rząd udostępni kolejne respiratory (ich maksymalna liczba to 11 tys.). Dyrektorzy szpitali przekonują jednak, że nie tylko o sprzęt chodzi. Problemem jest brak specjalistów do jego obsługi. Przede wszystkim pielęgniarek o specjalności anestezjologicznej”.

Dziś, według informacji gazety, poznać mamy informacje na temat kolejnych obostrzeń w kwestii wesel czy innych tego typu imprez. Trwa też debata o tym, czy powinny zostać zamknięte szkoły. MEN jest temu pomysłowi przeciwne.

Przeciwny histerii w związku ze wzrostem zakażeń jest prof. Krzysztof Bielecki. Ekspert w rozmowie na antenie Radia Wnet powiedział:

Mamy do czynienia z chorobą wirusową, która charakteryzuje się tym, że szerzy się błyskawicznie. Powinniśmy odważnie do tego podejść i nie wpadać w rozpacz czy zniechęcenie. Trzeba się bronić tak, jak przed wieloma innymi chorobami”.

Jego zdaniem pandemia niedługo się zakończy, ponieważ większość osób to przechoruje i w grudniu lub styczniu liczba zakażeń zacznie spadać. Zaznaczył jednocześnie, że powinniśmy stosować się do zaleceń dotyczących zasłaniania nosa oraz ust oraz często myć ręce. Zaapelował jednak o spokój i niepopadanie w panikę. Szczególnie zatroszczyć powinniśmy się o osoby starsze, które cierpią na inne choroby.

za: PAP,Radio WNET